-Właśnie ja w tej sprawie-powiedział Markus
-Szybcy jesteście -stwierdziłem
Markus wyglądał na bardzo zadowolonego z siebie i podskakiwał radośnie jak mały szczeniaczek co było bardzo dziwne jak na kogoś o mentalności grabaża.
-No to prowadź -powiedziałem do zniecierpliwionego wilka
Markus zerwał się z miejsca i popędził przed siebie tak szybko ,że musiałem nieżle się namęczyć żeby go dogonić.
Doprowadził mnie do ciemnej dziury ziejącej w ziemi i wskoczył do niej.
Poczekałem na Moonlight która biegła za nami a potem sam wskoczyłem do dziury.
Zapomniałem ugiąć nogi podczas lądowania i juz po chwili lerzałem skulony na ziemi sycząc z bulu.
-Co ci się znowu stało?-zapytał Basior
Wstałem i otrzepałem futro jakby nic się nie stało.
-Nic zupełnie nic-odpowiedziałem stanowczo
-Czekajcie na mnie- krzyknęła biała wadera stojąca nad dziurą
Postaliśmy chwile czekając na wilczycę.
-Chodż sama sobie poradzi-powiedział Markus znudzonym tonem
Poszliśmy dalej omijając stalaktyty wyglądające jak zęby jakiegoś wielkiego potwora.
Markus stanął przed ścianą na której były
malowidła naścienne ukazujące walki wilków z potworami, polowania i legion ustawiony w równe szeregi
a w samym środku tego wszystkiego
stałą biała wilczyca.
-To ona- szepnąłem cicho
-Jaka ona?- spytał zdziwiony basior
Muszę ci coś pokazać.....
Markus?wiesz co chcę ci pokazać co?
Eee no nw może białą wilczyce ? nie mam pojęcia :P ~Markus~
OdpowiedzUsuńTag brawo Markus
OdpowiedzUsuń#Tawl#