Kitiana wyglądała na zakłopotaną i szła na samy końcu.
Zwolniłam i zrównałam się z niom.
-Co się dzieję?-zapytałam ją.
-Nic.-.odpowiedziała
-No ej przecież widzę-powiedzałam.
-Ach.....ja.... ja niepasuje tutaj nienadję się-powiedziała zmarnowana.
-Mnie nie obchodzi że tutaj TWOIM ZDANIEM NIE POSUJESZ bo pasujesz-dodawałam jej otuchy.
-Mówisz tak bo chcesz mnie pocieszyć-Odpowiedziała.
-Proszę... nie wyprowadzaj mnie zrównowagi!-powiedziałam uśmiechając się.
-Wiesz co?-zapytała się.
-No co?
-Jesteś pierwszą wilczycą której się otwieram i mówie o swojich uczuciach.-powiedziała do mnie.
-Ty także jesteś pierwsza.A co do Tawla nie zwracaj na niego uwagi on już taki jest-powiedziałam zerkając na Tawa.
-Dzięki dodałaś mi otuch.-odpowiedziała.
-Niema za co.A ja byś potrzebowała się komuś wygadać to ja jestem gdzieś w lesię tak jak by. A teraz choć do przodu nie zwracaj uwagi na innych.
Kitiana?Markus?Moonli ?Tawl?Ktoś dokończy?
Zwolniłam i zrównałam się z niom.
-Co się dzieję?-zapytałam ją.
-Nic.-.odpowiedziała
-No ej przecież widzę-powiedzałam.
-Ach.....ja.... ja niepasuje tutaj nienadję się-powiedziała zmarnowana.
-Mnie nie obchodzi że tutaj TWOIM ZDANIEM NIE POSUJESZ bo pasujesz-dodawałam jej otuchy.
-Mówisz tak bo chcesz mnie pocieszyć-Odpowiedziała.
-Proszę... nie wyprowadzaj mnie zrównowagi!-powiedziałam uśmiechając się.
-Wiesz co?-zapytała się.
-No co?
-Jesteś pierwszą wilczycą której się otwieram i mówie o swojich uczuciach.-powiedziała do mnie.
-Ty także jesteś pierwsza.A co do Tawla nie zwracaj na niego uwagi on już taki jest-powiedziałam zerkając na Tawa.
-Dzięki dodałaś mi otuch.-odpowiedziała.
-Niema za co.A ja byś potrzebowała się komuś wygadać to ja jestem gdzieś w lesię tak jak by. A teraz choć do przodu nie zwracaj uwagi na innych.
Kitiana?Markus?Moonli ?Tawl?Ktoś dokończy?
Pozwolicie, że dokończę?
OdpowiedzUsuń*Kitana*