![http://magicznewilkiopowiadania.blox.pl/resource/Matt.jpeg](http://magicznewilkiopowiadania.blox.pl/resource/Matt.jpeg)
(oczywiście nie bierzemy pod uwagę tego śniegu XD)
Już miałam zawiadomić o tym Tawl'a gdy ten wilk zniknął, a jak się obróciłam za siebie to stal przede mną! Nie wiedziałam co robić więc spojrzałam mu głęboko w oczy. Pomyślałam, że to go zdekoncentruje.
- Kim jesteś, moja droga? - zapytał głębokim głosem.
- A przepraszam bardzo, my się znamy, że nazywasz mnie swoją? - odbiłam piłeczkę. Wilk tylko uśmiechnął się półgębkiem.
- Jeszcze nie, ale możemy się poznać jeśli ci na tym zależy. Jestem Sunil. A ty to...
- Wadera która nie ma ochoty z tobą gadać.
- Oj, nie denerwuj się tak, chciałem tylko wiedzieć z kim mam przyjemność. - odparł. Myślałam, że wybuchnę. Gość wchodzi na nasze tereny, gada ze mną jak z jakąś dz**** i jeszcze chce mnie "poznać"? I jeszcze czego?!
- Tak, fajnie ale nie mam teraz czasu jasne? - minęłam go i ruszyłam szybkim krokiem w stronę jakiegoś bardziej zaludnionego miejsca. Miałam zamiar powiedzieć o tym wilku Tawl'owi i musiałam go jak najszybciej znaleźć. Zdziwiłam się, że wilk za mną nie biegnie, nie próbuje mnie zatrzymać ale cieszyłam się. Przynajmniej nie lezie za mną jak nawiedzony. I wtedy usłyszałam szyderczy śmiech. Odwróciłam się w jego stronę i zobaczyłam, jak wilk zmienia się w trąbę powietrzną i "unosi się" w stronę, w którą szłam. Musiałam go przegonić, ostrzec watahę ale on poruszał się za szybko. Zawyłam więc i czekałam na odzew.
<Ktoś mnie usłyszał?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz